Spotkanie z Ramą – recenzja książki

Spotkanie z Ramą – recenzja książki autorstwa Arthura C. Clarke’a
Spotkanie z Ramą – recen­z­ja książ­ki autorstwa Arthu­ra C. Clarke’a

Recenzja książki „Spotkanie z  Ramą” autorstwa Arthura  C. Clarke’a

„Spotkanie z Ramą” to kole­j­na powieść sci­ence-fic­tion od Arthu­ra C. Clarke’a. W odległej przyszłoś­ci – w 2131 roku – w Układzie Słonecznym pojaw­ia się dzi­wny obiekt gigan­ty­cznych rozmi­arów. Straż Kos­micz­na wysyła drużynę koman­do­ra Nor­tona, by go zbadał i zebrał odpowiedzi na pytanie, czy rzeczy­wiś­cie jesteśmy sami w kos­mosie.

Zacznę od tego, że jest to typowa twar­da fan­tasty­ka naukowa. Autor posługu­je się naukowym słown­ictwem i nie szczędzi na dokład­nych opisach, które zaj­mu­ją więk­szą część książ­ki. Przy­jem­nie mi się czy­tało dywa­gac­je na tem­at możli­wej przyszłoś­ci i sytu­acji poli­ty­cznych – warto tutaj wspom­nieć, że autor opisu­je życie ludzkoś­ci na innych plan­e­tach niż Ziemia. Nie pomi­ja w żad­nym razie sfery psy­cho­log­iczno-społecznej, cho­ci­aż wszys­tko jest prowad­zone w głównej mierze z per­spek­ty­wy głównego bohat­era (ale i tak doce­ni­am fakt, że autor poświę­cił czas kilku osobom z drużyny, dzię­ki czemu powieść wydała się bardziej aut­en­ty­cz­na). I w tym miejs­cu zaczęły się moje prob­le­my z lek­turą – a dokład­nie sposób przed­staw­ienia kobi­et w przyszłoś­ci. W powieś­ci na dobrą sprawę jest tylko jed­na bohater­ka – chirurż­ka Lau­ra Ernst – która, mimo tego iż była pokład­ową lekarką, to i tak jej rola została w głównej mierze sprowad­zona do kwestii związanych z sek­su­al­noś­cią. Pon­ad­to wszys­tkie zmi­an­ki o kobi­etach – a koman­dor Nor­ton ma aż dwie żony – sku­pi­a­ją się głównie na ich roli wzglę­dem mężczyzn.

Jeżeli pom­inę wyżej wspom­ni­aną kwest­ię, to muszę przyz­nać, że spędz­iłem miło czas przy lek­turze na tem­at potenc­jal­nego kon­tak­tu z obcą rasą. Autorowi udało się wprowadz­ić ele­ment grozy, tajem­ni­cy, stra­chu wywołanego klaus­tro­fo­bią. Jest to książ­ka, po którą się­ga się przede wszys­tkim dlat­ego, by zanurzyć się w fan­tazji na tem­at potenc­jal­nego roz­wo­ju wydarzeń, i by cieszyć się szczegółowy­mi opisa­mi.

Dodaj komentarz